Jakie to życie jest krótkie...
Jedno tchnienie
a potem pustka
-w sercu, w domu, w powietrzu
i nawet jest w Twoim grobie...
To była chwila, sekunda, moment...
jak Bóg odebrał Ci mowę...
Jak przestałeś widzieć
piękny szum marznącej pogody...
Ten las był Twoim lasem,
ten dom był Twoim domem...
a teraz... ślady zostały...
Twoich i naszych dróg,
zakrętów i mrugnięć...
Odszedłeś do nieba,
Teraz wszystko się zmieniło,
cierpienie i smutek w jedność się złączyło.
Niby Ci jest dobrze, bo ból daleko odszedł,
ale serce me zranione jest tęsknotą przepełnione.
Śnić po nocach będę...
wspomnieniami wracać
i jak trzeba będzie zawszę będę płakać.
Odszedłeś - po co?
Dokąd?
To pytanie zadaje sobie każdy!
Każda łza wylana na pamięć twą
Za każde twoje słowo zrobilibyśmy wszystko
Ale niestety to koniec!
Nie ma już nic!
Nie ma już Ciebie!
Bo odszedłeś tam do góry nad nami!
Ale w sercu zawsze pozostaniesz
nie zapomnimy twego uśmiechu
słów szeptających.
Pamiętamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
<3 Dziękuję za komentarz <3
Dziękuję za życzliwość,dobre słowo i uśmiech.
Zapraszam znów będzie mi bardzo miło;)